30 września 2003

wałbrzych - nowa ruda po torach kolejowych (wrzesień 2003)


we wrześniu przeszliśmy z anielką po torach kolejowych trasę z wałbrzycha do nowej rudy, to chyba najładniejszy szlak kolejowy w polsce, tunele, wiadukty, mosty, piękne widoki. nieraz musieliśmy skakać w krzaczory przed pociągiem wyłaniającym się zza winkla.


wiadukt przy stacji wałbrzych główny zdobyty (na czworakach ale zdobyty)

udowadniam anielce, że ten tunel nie jest wcale taki długi, zobacz, widać drugi koniec. w ten sposób przeszliśmy bez latarki najdłuższy tunel kolejowy w polsce. juz po kilkusetmetrach nic nie widzieliśmy. to jedna z większych głupot które zrobiłem w ostatnich latach ale rankingu nie prowadzę.

ostrzelany wylot tunelu

niemcy mieli lepszą farbę :) nasza odwieczna piastowska obecność się wytarła.

gdy robiłem poprzednie zdjęcie, słyszeliśmy zbliżający się dziwny dźwięk. co jak co ale tego się tu nie spodziewaliśmy.


pociągom ustępowaliśmy miejsca :)

po drodze na bocznicy stały stare zdewastowane wagony, ten obok którego stoję jest z 1880 roku

a to ośka innego (dla dociekliwych: tak, to zdjęcie jest dogóry nogami)

i kolejny tunel


i kolejny wiadukt

i jeszcze jeden


na wzgórzu, z którego było widać całą naszą dzisiejszą trasę rozbiliśmy namiot. za anielką wiadukt z poprzednich zdjęć.


następny dzień był deszczowy

duży wiadukt w ludwikowicach kłodzkich

zaraz potem zabraliśmy się juz pociągiem do kłodzka (zdrojowisko)

31 lipca 2003

kraków (lipiec 2003)

wybieram się dziś do krakowa więc dla przypomnienia ładuję fotkę z poprzedniej wizyty :)

izaak, dawid i rachela

30 lipca 2003

suwalszczyzna i podlasie (lipiec 2003)



północno-wschodnia polska


chyba najładniejszy region polski

stacja kolejowa w kleszczelach. tego dnia dużo chodziliśmy (jakies dziesięć kilometrów z siemiatycz na grabarke i dalej w kierunku czeremchy, ostatnie kilka kilometrow autostopem. stacja w kleszczelach opuszczona, obok rozbiliśmy namiot, a rano pojechaliśmy pociągiem do białegostoku.


wierszalin, cerkiew proroka ilji w środku puszczy knyszyńskiej.



takie ślimaki mieszkają w gołdapi


jako że nie poskanowałem za bardzo slajdów na których jestem to dorzucam tu fotke zrobioną przez anielkę gdy łapaliśmy stopa w gołdapi.




w domu babci

babcia anieli mieszka na suwalszczyźnie, ma domek daleko od szosy, trzeba parę kilemetrów z PKSu przejść. wyjście do spożywczaka jest tam wielką wyprawą (raz na parę dni) :)

zwierzaki

na podwórku, przy kurniku


baśka (dlaczego co drugi koń na wsi nazywa się baśka???)





ładnie

wszystkie zdjęcia zrobione w promieniu 100 metrów od domu babci






anielka i domek babci


no i ja też tam byłem