14 kwietnia 2013

national portrait gallery

Minąłem pomnik Daguerre'a (nigdy nie przypuszczałem, że gdziekolwiek poza Francją taki istnieje)
i już pędziłem na podziemny parking, bo tego dnia miałem do pokonania jeszcze wiele mil, minąłem plakat na National Portrait Gallery reklamujący wystawę zdjęć przedstawiających XX wiecznych amerykańskich poetów. Zawróciłem, pomyślałem "w 5 minut obskoczę i popędzę dalej" i tak wsiąknąłem na pół dnia.

Waszyngtońskie muzea mają to do siebie, że są za darmo i są puste (poza takimi przebojowymi jak muzeum lotnictwa czy historii ameryki). Pierwsze co zobaczyłem w korytarzu to Hooper
potem było jeszcze lepiej...

była część z amerykańską sztuką ludową
gdzie m.in było sporo fajnych przedwojennych wiatrowskazów

Widziałem wielką wystawę Frederica Edwina Churcha, którego praktycznie nie znałem, obrazy są ogromne i na prawdę robią wrażenie, nie mogłem niestety tam zrobić zdjęć wiec podrzucam linka, największe wrażenie robiła zorza polarna i wulkan Cotopaxi (choć jak na nie patrze na wiki to wyglądają badziewnie, musicie więc uwierzyć na słowo, że oryginały rzucają na kolana)

Man Ray



Ferdinand Pettrich



Widziałem oryginalne odbitki Mathew Bradyego z wojny secesyjnej, które były wielkim rozczarowaniem... bo małe, chyba nawet nie 6x9, wolę w takim razie nie-oryginały powiększone do granic możliwości.

A wystawa z powodu której wszedłem do budynku okazała się najnudniejszą, szybko przeszedłem wzdłuż ściany z ponad setką zdjęć ludzkich głów i wyhamowałem z piskiem podeszw przy jednym, Hilda Doolittle,
zobaczyłem podpis pod zdjęciem: Man Ray 1925. I tak sobie skojarzyłem to z talk shows oglądanymi poprzedniego wieczora, zarówno Jay Leno jak i Jimmy Fallon nabijali się z Tildy Swinton, która tego dnia spała w MoMa, że oni śpią codziennie i to żadne wydarzenie, a jak Tilda to zrobi to już jest sztuka... właśnie... tak jest. Sto portretów zrobili rzemieślnicy, a sto pierwszy Man Ray ;-)

Jak ktoś chce zobaczyć więcej jego portretów to bardzo polecam: man ray portraits kill me...

Brak komentarzy: