14 kwietnia 2013

Waszyngton

Waszyngton to jedno z moich ulubionych miast w USA, jednak gdy ostatnio tam byłem powiedziałem sobie, że już nigdy więcej nie wybiorę się tam samochodem (miał to być pierwszy i ostatni raz)... nigdy nie mów nigdy.

Problemem nie są same korki tylko to, że w Waszyngtonie poszczególne ulice są jednokierunkowe raz w jedną, raz w drugą stronę, zależnie od pory dnia, a jeszcze inne mają np rano 3 pasy w jedną stronę i czwarty w drugą koło południa po równo a potem odwrotnie, trzeba dokładnie czytać co na znakach ale jak tu czytać takie zawiłe wyjaśnienia jadąc 35 mil/h.

Biblioteka kongresu to najfajniejsze miejsce (budynek Jeffersona oczywiście, a nie ten bunkier Madisona) uwielbiam te marmury i mozaiki.
no i ten widok ze schodów

Brak komentarzy: